W końcu z dala od chomikowego raju !!!
Sobota, 26 lutego 2011
· Komentarze(0)
Kategoria ATS
Rano basen, po wyjściu pozytywnie zaskoczyła mnie pogoda. Na termometrze w centrum 2 stopnie O.o Takich upałów nie było u nas od ponad 2 tygodni. Nie mogłem sobie odpuścić dzisiaj treningu na dworze. Parę minut przed 13 spotkaliśmy się z borasad czyli Adamem pod pomnikiem. Rzuciłem propozycję, żeby pojechać w stronę Węgrowa i bez dłuższego namysłu pojechaliśmy. Od początku mocne tempo. Tętno momentami po 165-170, nie jakieś tam tapu tapu, tylko ostry trening w końcu. Po 1h jazdy postanowiliśmy zawrócić i tą samą trasą udać się do domu, oczywiście jak to zwykle bywa powrót pod wiatr, ale to nie jakiś wielki problem odkąd trenujemy z pulsometrami. Na trasie jedna przyjemna sytuacja, ktoś wyciągnął rękę z jadącego auta i pokazał nam "good job". Super trening dawno tak dobrze mi się nie jechało ;]