Pomimo zimnego ranka i zapowiadającego się chłodnego dnia na spotkaniu zjawiło się aż 13 osób. Razem pojechaliśmy do lasów w okolicach Łukowa, gdzie odwiedziliśmy pomniki postawione za zasługi żołnierzy walczących w powstaniu styczniowym oraz podczas II wojny światowej.Przez co połączyliśmy przyjemne z pożytecznym godnie obchodząc 11 listopada.
Zdecydowanie jeden z najtrudniejszych wyścigów w tym roku. bieganie + rower + rolki , do tego wszystko na orientację, po wyścigu czułem się wycieńczony.
Wyścig na zakończenie sezonu szosowego w Siedlcach. Świetna atmosfera i pogoda jak na tą porę roku. Udało mi się jakimś cudem wygrać, co jeszcze bardziej mnie cieszy :) Po wyścigu impreza integracyjna Atlas Teamu.
Wczorajsza jazda trochę dała mi w kość. Dziś nie było już tej świeżości, do tego za mało zjadłem i nie wziąłem nic na trasę więc końcówka raczej na oparach.
Samotny trening, wiatr trochę dokuczał, ale już trzeba się powoli do tego przyzwyczajać, w końcu nadeszła jesień. Na trasie kilka 5-7 min interwałów, reszta w miarę spokojnie. Noga dziś nawet podawała, chociaż formy już nie ma ;/