bez celu, żeby nie zamulić nogi
Sobota, 3 września 2011
· Komentarze(0)
Kategoria ATS
Z Kubą i Łukaszem do kolegi. Bez założeń i celu. Hopki na powrocie trochę żwawiej. Niestety na ostatnim finiszu Łukasz zaliczył efektowną glebę, dobrze że miał kask, który swoją drogą połamał się od uderzenia o asfalt.