Mokry teren.
Sobota, 9 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria ATS
Dziś dla odmiany pojeździłem w ternie. Chciałem schować się przed tym wiatrem, ale w sumie wieje tak mocno , że w lesie też go czuć. Pierwsza godzina samemu po Gołoborzu. Trochę podjazdów po piachu, trochę szybkich zjazdów. Miałem już powoli zbierać się do domu, kiedy zobaczyłem jakiegoś kolarza. Szybka pogoń. Okazało się, że to p. Bala. Razem przejechaliśmy rundkę po lesie i pod Przyworami odłączyłem się do domu, on pojechał gdzieś dalej w kierunku Skórca. Po dzisiejszej jeździe znów uświadomiłem sobie, że szosa jest na 1 miejscu zdecydowanie!

