No comment...

Sobota, 12 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer 2011
Kolejny dzień na trenażerze, zapowiada się, że będzie ich jeszcze sporo w tym roku... Pogoda pokrzyżowała moje plany na ferie. Miało być budowanie porządnej bazy , a będzie powtórka ze stycznia prawdopodobnie. Dziś bardzo delikatnie.

Tour de Siedlce

Piątek, 11 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Trening przed lekcjami. Nic specjalnego. Wiatr hulał aż miło, momentami nawet wychodziło słońce. Niestety pogoda na ferie się zepsuła i nie będzie długich treningów w terenie, a szkoda...

Wiosna?

Niedziela, 6 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Dziś w końcu pod atlas. Pogoda znośna. Gdyby nie ten masakryczny wiatr, to byłoby super, momentami nawet słońce wychodziło. Na początku jak już opisał Adam pogoń za Markiem i Pawłem, którzy ruszyli trochę wcześniej. W końcu poczułem co to jazda w grupie bo na trenażerze osiągnąć puls 170-180 i utrzymać go przez te 5-8 min to nie lada wyzwanie. Pozytywnie zaskoczył mnie nowy kolega, Karol nie musieliśmy jakoś specjalnie na niego czekać, ani zmniejszać tempa ze względu na jego obecność. Miał co prawda 2 małe kryzysy, ale to początek sezonu, a my już przygotowujemy się od 2 miesięcy...
Trasa: Siedlce-Przygody-Krześlin-Hołubla-Paprotnia-Sokołów-Siedlce

A miało być tak pięknie...

Sobota, 5 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer 2011
Już 2 miesiące przygotowań, jak patrze na trenażer to dostaje mdłości, a nie zanosi się jak na razie, żeby było lepiej. Dziś od rana przelotne deszcze, temp. na sporym plusie więc wszystko się topi, do tego wiatr wiejący z prędkością do 40km/h, to wszystko zniechęciło mnie do wyjścia na dwór i potrenowałem na trenażerze. Treningi coraz bardziej nużące i jakby dłuższe w moim odczuciu... Najwyższa pora na przyjście wiosny, i mówię to chyba w imieniu wszystkich rowerzystów/kolarzy.

Incepcja.

Środa, 2 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer 2011
Dziś trening , podczas którego oglądałem film INCEPCJA. Jeden z najlepszych, który ostatnio widziałem. Super efekty, aktorzy, fabuła. Czas na trenażerze zleciał dosyć szybko.

Zimno, wietrznie, ogólnie do dupy...

Niedziela, 30 stycznia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria ATS
O 12 ustawka pod Atlasem. Tradycyjnie o tej porze roku tylko ja i Adam na rowerach, ale co się dziwić w taką pogodę jeździć to trzeba mieć nie po kolei w głowie. Temp -1,5 czyli nie jakoś tragicznie, za to wiatr można powiedzieć "halny".
Chciałem pojechać trening ok 2h w tlenie, niestety nie wyszło. Chociaż z drugiej strony dobrze że się wyrwałem z domu bo jak już wcześniej wspominałem mdli mnie od trenażera.

Bleeeeee.......

Sobota, 29 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer 2011
Zgodnie z planem dziś przypadł dzień na trening. Niestety chyba przechodzę jakiś kryzys, bo myślałem że spadnę z tego trenażera. Mam nadzieję, że pogoda szybko się poprawi bo nie wiem ile tak wytrzymam. Nawet nie chce mi się pisać, cieszę się tylko że mam już tą męczarnie za sobą... Zobaczymy jak się będzie jechało jutro...

Nawet nowy film atlasu nie pomógł:

Poranna "ubojnia".

Środa, 26 stycznia 2011 · Komentarze(4)
Kategoria Trenażer 2011
Tradycyjnie w środę rano trening. Na dworze zimno, ostatnio popadał śnieg ,boczne drogi w bardzo słabym stanie więc postanowiłem potrenować w domu. Dziś przypadł dzień na jazdę szybkościową. Zamiast muzyki towarzyszył mi film "Machete", który jest bardzo dobry na trenażer, ponieważ nie wymaga dużego skupienia. Jechało mi się średnio przyjemnie, ale cóż, uroki trenażera...

Oo.

Poniedziałek, 24 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer 2011
Nie chce mi się opisywać. Po prostu wsiadłem na rower, włączyłem muzykę i pokręciłem przez 1:20. Nawet się za bardzo nie zmęczyłem, jak na "chomikowy raj" to muszę powiedzieć że było względnie przyjemnie ? NIeeee.... Ale mam nadzieję że to co przepracuje teraz, zaowocuje formą na wiosnę.

Nie ma OBIJANIA się !!!

Niedziela, 23 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trenażer 2011
Ostatnio na rowerze byłem w środę rano. Przez ten czas prawie zapomniałem jak się jeździ. Wczoraj pobiegałem , co nie było zbyt dobrym pomysłem bo jednak podczas biegu pracują inne parte mięśni i czuje dziś porządne zakwasy... Pogoda nie dopisała więc został "chomikowy raj" jak to zwykł mawiać mój znajomy- Pęgos. Ten tydzień ogólnie dosyć leniwie jeśli chodzi o kręcenie. Więcej ogólnorozwojowych ćwiczeń tj. siłownia, basen, łyżwy i trochę ćwiczeń w domu. Roweru było trochę w poniedziałek i dosyć mocny trening w środę więc wypadało dziś się wkręcić z powrotem. Jak widać udało się. Jeszcze 2-3 tygodnie i trzeba będzie zacząć odstawiać inne ćwiczenia i przerzucać się na konkretną jazdę.