Wpisy archiwalne w kategorii

ATS

Dystans całkowity:9332.00 km (w terenie 403.00 km; 4.32%)
Czas w ruchu:355:35
Średnia prędkość:26.24 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:205 (97 %)
Maks. tętno średnie:185 (88 %)
Liczba aktywności:135
Średnio na aktywność:69.13 km i 2h 38m
Więcej statystyk

Deszczowo.

Sobota, 28 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Z bratem do babci, nudno, wolno, a na dodatek na powrocie złapał nas deszcz.

STOCZEK.

Środa, 25 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Skoki, czarowania, ucieczki, czyli trening ATS.

Nieszczęsny Garwolin...

Niedziela, 22 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Wyścig nie ukończony z powodu wypadku jednej z par. Nasz kolega z Siedlec- Marek, który startował w parze z Pawłem ulegli poważnemu wypadkowi. Jakiś nieogarnięty dziadek wymusił na nich pierwszeństwo co zakończyło się czołowym zderzeniem. Starty są duże. Marek ma uszkodzone 2 dyski i trafił na operację do Konstancina. Paweł jest poobijany , a na dodatek połamał swoją Meridę Sculturę. Trzymać kciuki za operację.

Trochę szarpania.

Czwartek, 19 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Wczoraj rozjazd na MTB, więc dziś pora na coś mocniejszego. Początek z Adamem, razem jechaliśmy do Olszyca, potem każdy pojechał w swoją stronę. Początek mocny, na zmiany, znów nie zrobiłem wystarczającej rozgrzewki i jechało mi się tak sobie. Starałem się oszczędzać, żeby potem nie wracać siłą woli do Siedlec i udało się ;). Do Stoczka spokojnie 140-150 ud/min. Pierwszy "sprint" na Zabiele, potem Zgórznica i bufet. Na powrocie starałem się pare razy szarpnąć, ale jeśli nie ma się z kim rywalizować to kompletnie nie idzie. Nie potrafię ścigać się z samym sobą. Powrót od Rakowca już bez fajerwerów- rozjazd. Wyszło całkiem fajnie. Wszystkie blachy wygrane :D

Trzeba się brać za trenowanie !

Poniedziałek, 16 maja 2011 · Komentarze(1)
Kategoria ATS
Wczoraj w wyścig w Garwolinie, który był porażką, więc dziś postanowiliśmy sami sobie zorganizować 2 osobowe ściganie. Trasa Siedlce-Kałuszyn-Grębków-Wyszków-Węgrów-Siedlce. Małych hopek po drodze nie brakowało, jednak noga już jest i nie sprawiały one większych problemów. Pierwsze 20km to walka z samym sobą... Coś mi tak wlazło w prawą łydkę, że myślałem czy się nie zawrócić , bo taka jazda nie ma sensu. Na szczęście ból stał się lżejszy i już tak bardzo nie przeszkadzał. Przyczyną mogło być zbyt wysoko podniesione sidło na wczorajszym wyścigu.

Początek pod wiatr ale nie szło jakoś strasznie opornie. Po zmianie kierunku jazdy 40 rzadko kiedy schodziło z licznika ,szczególnie na trasie Kałuszyn-Węgrów. Na wyjeździe z Węgrowa bufet i powrót do domu. Na Daszyńskiego spotkaliśmy Maćka i pojechaliśmy z nim na pętlę trochę poplotkować;D
Przy okazji zrobiliśmy po mieście rozjazd. Średnia z właściwego treningu to trochę ponad 36 :>

Garwolin >.>

Niedziela, 15 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Dzisiaj byliśmy świadkami zajścia, które pokazuje jak nie powinien wyglądać wyścig.
Kryterium przerodziło się w 36!!! KM czasówkę. Starty oczywiście jak kto chce. Część osób jechała dwójkami, część co 1min, część co 30sec. Niby wszystko było pod kontrolą, ale tak na prawdę to jeden wielki burdel. Nie obyło się bez niespodzianek ;) Na samym początku Adam złamał śrubę od zacisku sztycy i całą trasę jechał na stojącą(masakra!!!), potem Karol z Pruszyna pomylił trasę, potem kolejno Ja, Adam i Karol K. pomyliliśmy trasę. Ale nie ma się co dziwić, jak nie było absolutnie żadnego oznaczenia. Na półmetku miałem jakąś 1min 10s przewagi nad Mariem . Pierwsze 10km umierałem , potem zacząłem wyprzedzać i odrabiać, żeby w końcu na 24 czy 25 km pomylić trasę .... Pudło niby jest, ale nie jestem jakoś strasznie z niego dumny.
_________________

Rajdowo przed Garwolinem.

Sobota, 14 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Wyruszyliśmy 30min po grupie rajdowej i zjechaliśmy się w Wołyńcach. Potem obiad w Skórcu i do Siedlec.

Setka po szkole.

Środa, 11 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Najpierw Stoczek, powrót przez Ługi. Tym razem z Maćkiem, Karolem i Adamem. Jest forma. Średnia z 70km to 34 bez większego napinania się. Oby w weekend dopisała pogoda, bo kryterka i deszcz to nie jest dobre połączenie...

Miało być rozjazd... ehhh

Poniedziałek, 9 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria ATS
Jak zwykle nie było lekko. Najpierw do Domanic w miarę ok. Powrót za skuterem cały czas 40+ . Potem jeszcze wyścig przez miasto z pomocą dla rodziców, którzy mieli defekt na trasie.

Klasyk Radkowski

Sobota, 7 maja 2011 · Komentarze(1)
Kategoria ATS
Pierwszy wyścig w górach. Debiut bardzo udany. Wygrana klasyfikacja open na dystansie MINI. Szkoda, że nie mogłem jechać w Mega, bo szczerze powiedziawszy to po tych niecałych 70km nie czułem się specjalnie zajechany. Zakręciłem się chwilę na mecie i zaraz pojechaliśmy z Adamem podjechać jeszcze raz pod Karłów. Więcej na http://www.siedlceteam.fora.pl/